O książce: 2005 / Ta książka w ogóle nie została napisana po to, żeby ją czytać. Jest nie ma sensu go przechowywać - trzeba go wykorzystać. Jest wyzwaniem dla niewzruszonego stereotypu swojej egzystencji. Ona jest przekleństwem twojego pokoju, ale jeszcze większym przekleństwem twojej próżności. To kpina z Twojej powagi i werdykt na temat Twojej ważności. Głównym zadaniem tej książki jest zniszczenie Twojego snu, uniemożliwiając Ci w każdy możliwy sposób ponowne zaśnięcie. Ta książka jest Twoim paszportem do siebie. Jest o śmiechu i dla śmiechu. Jest o Bogu i dla Boga. A to oznacza, że ​​jest o Tobie i dla Ciebie. Ale to tylko książka, a bez Ciebie to tylko śmieci. Możesz traktować go bez szacunku: pomaluj go pisakami, spryskaj smarem i herbatą, czytaj wyłącznie w toalecie, ale najważniejsze jest, aby pozwolić mu działać z tobą i pozwolić sobie na zabawę jesteś odważną osobą…